telewizja republika(strona 3/5)

Michał Rachoń w piątkowym (8.03) wydaniu swojego programu "Jedziemy" tradycyjnie prosił widzów Telewizji Republika o wsparcie finansowe na podany numer konta. Na zachętę zdradził, w co inwestuje jego stacja i przekonywał, że TV Republika jest realnym zagrożeniem dla TVN24. Ale bez podania żadnych dowodów.

W środę 6 marca Telewizja Republika relacjonowała na żywo starcia protestujących rolników z policją. Na pasku pojawiły się hasła w stylu "PSL i Kołodziejczak pozwalają Tuskowi na bicie rolników", a reporter podkreślał, że to wszystko wynik rządowej prowokacji. Nagle przed kamerę wtargnął mężczyzna w myśliwskim ubraniu, który rzucił wulgarny komentarz podczas transmisji na żywo.

W poniedziałek 4 marca Danuta Holecka poprowadziła główny program informacyjny Telewizji Republika - "Dzisiaj". Pod koniec audycji prezenterka zwróciła się z podziękowaniami do widzów, mówiąc o rekordowych wynikach oglądalności. Zamiast twardych danych i wykresów na ekranie pokazano jednak numer konta bankowego.

Rafał Patyra do niedawna był gwiazdą programów TVP, ale po zmianie władzy zaczął się udzielać w Telewizji Republika. Jako gorliwy katolik jest też częstym mówcą na rekolekcjach, gdzie razem z żoną opowiada o zdradzie, której się dopuścił. I choć ma dziecko z inną kobietą, to jego rodzina nigdy się nie rozpadła.

Wieczorny serwis informacyjny "Dzisiaj" w Telewizji Republika 1 marca poprowadziła Danuta Holecka. Prezenterka, która była niegdyś twarzą "Wiadomości", wystosowała do widzów stacji przeprosiny. Poszło o pewną wpadkę. "Mieliśmy drobny kłopot".

Ostatniego dnia lutego Telewizja Republika rozpoczęła nadawanie nowego wieczornego programu. Jego gospodarzem został Adrian Borecki, który formalnie jeszcze w styczniu był dziennikarzem "Wiadomości" TVP, choć program przestał istnieć pod koniec grudnia.

Miłosz Kłeczek już w czasach TVP Info niejednokrotnie pokazał, że ma problem z trzymaniem nerwów na wodzy, gdy zaproszony polityk nie wypowiada się po jego myśli. Nie inaczej jest w Telewizji Republika. W trakcie debaty z przedstawicielem Polski 2050 prezenter najpierw dwukrotnie zarzucił rozmówcy bezczelność, po czym wygłosił swoją tyradę.

We wtorek 27 lutego tematem dnia w Telewizji Republika był masowy protest rolników w Warszawie. Kamery od rana pokazywały tłumy zgromadzone w stolicy, a prezenterzy przypominali, że Donald Tusk w tym czasie "czmychnął do Pragi". W pewnym momencie Telewizja Republika dopuściła się jawnej manipulacji, twierdząc, że tylko ona relacjonuje protest rolników.

W niedzielę 25 lutego Jacek Sobala na antenie Telewizji Republika przypuścił atak na koalicję rządową. Punktem wyjścia były nadchodzące obchody Narodowego Dnia Pamięci "Żołnierzy Wyklętych". I choć jego zdaniem obecnej władzy nie zależy na tej pamięci, to ten przekaz nieco kłócił się z reportażem, który zapowiadał Sobala.

Stacja telewizyjna TV Republika postanowiła ponownie zwiększyć ceny swoich usług reklamowych, wprowadzając skok cenowy o ponad 70 procent. Decyzja nastąpiła w okresie, gdy kanał cieszy się zwiększoną oglądalnością, będącą efektem przetasowań kadrowych w konkurencyjnej TVP.

W połowie lutego największym zainteresowaniem telewidzów cieszyły się programy i seriale TVP2. "Fakty" TVN miały ponad 1 mln widzów więcej niż "19:30" TVP1. Negatywny wynik zanotowała też Telewizja Republika, która od grudniowych zmian w Telewizji Polskiej cieszyła się z napływu nowych widzów.

W środę 21 lutego Telewizja Republika przekazała radosne wieści. Danuta Holecka w programie "Dzisiaj" nie kryła zadowolenia z powodu wyników oglądalności, a przy okazji przypomniano, że stację i "inne media ze strefy wolnego słowa" można wspierać finansowo.

Adrian Borecki to jeden z wielu pracowników TVP, którzy po grudniowej zmianie władz przenieśli się do prawicowej Telewizji Republika. Borecki dał się poznać jako zaciekły przeciwnik Donalda Tuska, przygotowujący reportaże dla "Wiadomości". W nowym miejscu pracy szybko awansował.

Echa skandalicznych słów Jana Pietrzaka i Marka Króla nie milkną, a Telewizja Republika w dalszym ciągu mierzy się z konsekwencjami wypowiedzi gości Michała Rachonia. Sporo marek wycofało się z emisji reklam w stacji. Mimo tego Tomasz Sakiewicz nie kryje entuzjazmu. "Nasi reklamodawcy odnotowują ogromny wzrost sprzedaży!".

Telewizja Republika jest od niedawna drugą najchętniej oglądaną stacją informacyjną. Politycy PiS są stałymi gośćmi różnych programów, ale także posłowie Lewicy nie odmawiają zaproszeń. Ostatnio jedna z posłanek wdała się w sprzeczkę z prowadzącym, który notorycznie mówił o "koalicji 13 grudnia".

Telewizja Republika wypełniła niszę po TVP Info, które 20 grudnia przestało nadawać treści jawnie sprzyjające środowisku PiS. Rosnące słupki oglądalności nie przekładają się jednak ostatnio na liczbę reklamodawców. Po tygodniu w Telewizji Republika dało się zauważyć o połowę mniej różnorodnych reklam niż na początku lutego.

Joanna Senyszyn pojawiła się 3 lutego w Telewizji Republika, gdzie przekonywała, że "połowa wyborców PiS-u uważa, że Kamiński i Wąsik powinni siedzieć". Do takiego wniosku doszła po analizie zagadkowego sondażu, który jednak nie może się pokrywać z jej obliczeniami.

Michał Rachoń wycofał się z procesu z Krzysztofą Skibą o pomówienie. - To jest mentalność kiboli - w dwudziestu na jednego chętnie ci dołożymy, ale kiedy jesteśmy sami, podwijamy ogon i uciekamy - powiedział w rozmowie z WP muzyk i satyryk o Rachoniu.

Telewizja Republika i inne media Tomasza Sakiewicza określają się jako prawicowo-patriotyczne, a w rzeczywistości są szczerze oddane partii Jarosława Kaczyńskiego. Od niedawna w tzw. "wolnej telewizji" swój program prowadzi nawet poseł Marek Jakubiak. Ostatnio mówił tam wprost, które media jako jedyne przekazują prawdę.

Do kuriozalnej sytuacji doszło w piątek 26 stycznia, gdy w pasmach reklamowych Telewizji Republika zaczęto emitować spoty sieciówki spożywczej zachęcającej do wspierania Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Tego samego dnia przypominano widzom, że w trakcie kampanii wyborczej WOŚP swoimi billboardami "określał rząd PiS jako zło".