Anna Korcz jest obdarzona charakterystyczną południową urodą i temperamentem. Od dekady podziwiać ją można w serialu "Na Wspólnej", w którym wciela się w rolę Izabeli. Gdy pojawia się na czerwonym dywanie, promienieje szczęściem. Piękna artystka ma opinię osoby silnej i niezależnej. Idealna matka, żona i aktorka, która stoi murem za swoją rodziną. - Z całą pewnością mąż jest moją nagrodą za wszystko. Paweł jest ostatnim mężczyzną w moim życiu. Kocham, jestem kochana i szczęśliwa – przyznała gwiazda w rozmowie z tygodnikiem "Na Żywo". Okazuje się jednak, że nie zawsze tak było. Gdy gasną reflektory na scenie, Korcz powraca do szarej rzeczywistości i bolesnych wspomnień. Już w dzieciństwie musiała polegać jedynie na matce. Ojciec zostawił je, gdy była jeszcze niemowlęciem. Już jako dorosła kobieta obiecała sobie, że nie powtórzy błędów rodziców. Niestety, nie udało się. Jej córki również wychowywały się w niepełnej rodzinie. Co jeszcze skrywa życiorys gwiazdy "Na Wspólnej"? AR/AOS