Chociaż z serialem "M jak miłość" pożegnała się kilkanaście miesięcy temu, wciąż nie może na dobre rozstać się z ekranową Małgosią. Co rusz w kolorowej prasie pojawiają się informacje na temat ewentualnego powrotu Joanny Koroniewskiej na plan telewizyjnego hitu. Aktorka zmuszona jest regularnie dementować te plotki, jak również tłumaczyć się ze swoich decyzji. Mówiło się, że zrezygnowała z występów w telenoweli, bo szukała nowych zawodowych wyzwań. Prawda jest jednak zupełnie inna. W wywiadzie dla dwutygodnika "Grazia" gwiazda zdecydowała się opowiedzieć o faktycznych przyczynach swojego odejścia. Okazuje się, że z powodu ekranowej córki Mostowiaków wiele wycierpiała. Mało kto wiedział, że było aż tak źle... KJ/AOS